Każdy czarci lord wykorzystuje 50 punktów życia z martwego oddziału do przyzwania demonów.
Jak na ten moment jest to najlepsza mapa(z tych pobieranych)z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. Stosunkowo nieduża ilość wody umożliwia mi sprawną komunikację, ale też bez "lądowej monotonii". Niezamieszczenie żadnych warunków sojuszu ułatwia eksplorację i podboje większych obszarów. Wszechobecna symetria pomimo zdania pozostałych użytkowników nadaje właśnie tej mapie swoistego uroku. Duża ilość artefaktów budzi we mnie pozytywne wrażenie, ponieważ zarówno w Heroes 3 jak i w innych grach pełna sakwa od razu zmienia moje nastawienie do rozgrywki, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, rzecz jasna ;) Jedynym zauważalnym przeze mnie mankamentem jest całkowity brak fabuły, ale pomimo tego ewidentnie widać na każdym kroku duży wkład pracy i ogólny, mówiąc potocznie "kawał dobrej roboty".
Krótko mówiąc:
Świetna mapa, rozegrałem już kilka razy z CPU, trudno wyszczególnić konkretne plusy, gra się bardzo przyzwoicie.
Balans sięga zenitu, brak terenu powodującego karę ruchu pod jakiekolwiek gracza.
Minusem jest brak zróżnicowania terenu co praktycznie uniemożliwia znalezienie Grala (lustrzane odbicie mapy w wielu miejscach przy jednoczesnym użyciu automatycznego pędzla "narzędzia przeszkód" w edytorz), oraz utrudnia śledzenie ruchów CPU na odkrytym terenie (bo nie wiadomo która część mapy jest pokazywana, wszystko wygląda tak samo.
Artefaktów jest imho baaardzo dużo ze względu na Smocze Utopie, Targowiska, i po kilka szt. za bramkami klucznika, imho nawet za dużo (zdarzyło mi się w jednej rozgrywce złożyć 7 setów w tym 3 zdublowane).
Ciekawy jest pomysł z bramkami klucznika w cyklu: każdy gracz może atakować tylko jednego w prawo (zanim nie osiągnie poziomu pozwalającego mu "pójść na skróty".
Questy są symetryczne i wymagają podboju lustrzanego terenu po drugiej stronie mapy - nagrody za takie wycieczki są trochę małe jak na późną fazę gry.
No to teraz ja, troszeczkę uzupełniając (biorąc w obronę Autora) wypowiedź 'gościa', którą zamieścił poniżej.
1) Brak asymetrii w miejscach neutralnych nie powinna być traktowana jako błąd. Oczywiście wszystko zależy od subiektywnego odbioru graczy i konkretnego przypadku danej mapy. Tutaj mamy mapę robioną pod multi, więc balans jest wskazany. A żeby otrzymać balans, mapa czasami musi być symetryczna.
2) Fabuła. No ja lubię fabułę, ale przy mapach pod multi nie jest ona jakoś szczególnie ważna. Co innego, gdy jest to mapa pod single, gdzie można grać tylko jednym kolorem. Wtedy fabuła, jako część historii i wskazówek dla gracza jest wskazana. Ale przy mapach pod multi można jakoś przeżyć jeśli tej fabuły nie ma.
3) Co do tego dodawania budynków neutralnych i urozmaicenia graficznego, to częściowo podzielam zdanie poprzednika. Częściowo, bo są faktycznie miejsca które nie budzą zachwytu. Nie mniej, jest też strasznie daleko od określenia tego mianem tragedii. Po prostu wykończenie wizualne powinno się opisać jako "dobre, choć szału ni ma".
4) Nie dodawajmy więcej artefaktów! Uniknijmy przeładowania mapy.
Ja za to od siebie dorzucę jedną drobną rzecz -> Graal powinien być w jednym, z góry określonym miejscu, z równą szansą na dojście do niego przez każdego z graczy!
Ogółem bez chwili zawahania wpisuję 4,0. Ale przyznam się też, że warto by się zastanowić nad jakąś ciut wyższą notą ;)
Całkiem całkiem przyzwoicie. Plusy i minusy poniżej a ja czekam na tą obiecaną kolejną część a tą oceniam dosyć wysoko 4/5.
Plusy
- balans ? chyba każdy może zaśpiewać ?mam tak samooooo jak Tyyyyyy?;
- niezły pomysł z ?jednym kierunkiem? ? atakując jednego przeciwnika i opuszczając swoje włości narażam się na atak innego przeciwnika a sam nie mogę najechać jego terenów do czasu aż okrążę planszę;
- blokada dla czarów lot i wrota- filozofii niema, wiadomo są strażnicy misji to te czary do zablokowania;
- każdym można zagrać ? nie lubię kiedy mam narzucone że mogę grać konkretnym zamkiem i bohaterem, a tu jest swoboda.
Minusy
- symetria nawet w miejscach neutralnych ? rozumiem, że autor chciał zrobić mapę zbalansowaną i udało się jednak w miejscach gdzie jest teren neutralny można było puścić wodze wyobraźni i fantazji;
- fabuła, aż się prosi o te kilka słów;
- można było coś dołożyć - neutralne budynki nie mające jakiego wielkiego wpływu na rozgrywkę a urozmaicenie graficzne by było no i? troszkę więcej artefaktów;
Moim zdaniem- warto ściągnąć i pochylić się nad tą mapą.