Obrażenia od tarczy ognia ifrytów mogą wynosić maksymalnie 20% łącznych punktów życia jednostek w ich oddziale.
Wciel się w postać władcy jednego z krajów Antagarich i spróbuj zapanować nad całym kontynentem.
Zagrałem sobie w tę mapkę, bardzo lubię mapy odwzorowujące światy fikcyjne lub prawdziwy. Mapa trafnie odworowuje świat ze świata M&M, ale niestety poza układem państw i nazwami miast nic nie świadczy o tym, że gramy na terenach znanych nam z kampanii. Na Antagarich w ogóle najlepiej by się nadawała mapa G (to akurat nie zarzut, ale takie moje marzenie; czekam z utęsknieniem, aż jakiś Rusek zrobi Antagarich na największym formacie mapy z licznymi wstawkami fabularnymi np. miejscami znane z kampanii itp. - tutaj trochę ich było, ale stanowczo za mało).
Vori zajmuje znaczną część mapy, ale nie tylko tam nie trzeba iść, można przejść mapę i nawet się nie dowiedzieć, że to Vori tam było. IMHO przydałoby się więcej podziemi, Deyja za mała nawet jak na warunki Antagarichu (strefę nekro można zrobić w 1 dzień). I jak ktoś już wspomniał, mapa jest pustawa nawet pomijając brak miejsc znanych z uniwersum. Balans jest całkiem niezły jak na ramy, które narzuca fabuła HOMM.
Natomiast co do samej rozgrywki (grałem fortecą), to czepiłbym się tego, że silne artefakty są niebronione. Poza tym guardy między strefami są losowe i - co gorsza - mogą się przyłączyć. Doprowadziło to do kuriozalnej sytuacji, że gdy w 3 tygodniu poszedłem zaatakować guarda (archanioły) do Krewlodu, by przetestować, jakie będę mieć straty, archy... się do mnie przyłączyły xd Strefę twierdzy zrobiłem bez problemu, przy okazji okazało się, że bot miał księgę żywiołu ziemi oraz ten trójząb z hoty atk +7. Bot miał pograne. Wbiłem do Erathii, zbudowałem anioły i resztę mapy zrobiłem na autowalce. Ciekawostka - bot z twierdzy nie miał zbudowanych behów w 3 tygodniu ;o A w 4 ani bot z zamku aniołów, ani z cytadeli - hydr. Nie, nie grałem na 80%. Nawet bez tego turbo doładowania mapa byłaby więc za łatwa.
3,5/5
PS serio było połączenie Kamiennego Miasta z Nighonem czy to inwencja autora, aby lochy nie były aż tak bezpieczne?
Wiem, że będą to 2 posty pod sobą, ale trudno. W kwestii pytania - autor mi udzielił odpowiedzi, ale na PW, za co dziękuję.
Widzę w komentarzu, iż jest to mapa skonwertowana pod SoD, może to wyjaśnia, dlaczego w niektórych miejscach jest taka pusta. W każdym razie - pod względem oddania realiów, to znaczy umiejscowienia "kartograficznego" oraz samych herosów mapa jest super. Potrzebuje tylko nieco doszlifowania. Bardzo lubię tego typu mapy, które wpasowują się w lore, bo jestem jego fanem. Przydałoby się tylko jakieś logiczne umiejscowienie mapki w chronologii.
Kasotre rządził Gildią Nekromantów jako ostatni król Deyji. Wówczas już Kreeganie zostali pokonani przez Katarzynę oraz siły sprzymierzone. Demony przepadły, pozostały jakieś resztki, ale nie były one zwartą siłą. Eofol zaś był regularnie czyszczony przez wojska Erathii. Może to się wydawać jakimś czepianiem czy coś, ale dla mnie osobiście takie smaczki wpływają na całość.
Wierzę też że mapę można było urozmaicić. Np: Vori jest kompletnie puste, nic tam nie ma, a przecież wiemy, że tak nie było : P
Podziemia też można urozmaicić. Nighon to nie był tylko Damocles.
Dać jakieś wydarzenia dla stron konfliktu, to z pewnością urozmaiciłoby rozgrywkę.
Ale daję 4, na zachętę xD Normalnie to 3.
A ja mam za to pytanie do autora - jak to zrobiłeś, że we właściwościach mapy, gdzie są bohaterowie, masz np: Gavina Magnusa? Zazwyczaj po prostu się podmieniało bohaterów, a tutaj widzę jest Gavin Magnus z twarzą Theodorusa i w liście wyborów bohaterów jest sam Gavin Magnus. To tak jakby autor mapy dodał nowego bohatera.
Mapy jeszcze do końca nie ukończyłem, ale jestem już na takim etapie, że mogę śmiało napisać wstępną recenzję. Jeśli jeszcze znajdę jakieś błędy, typu lokacje do których nie ma dostępu, najwyżej dopiszę.
Mapa jest konwersją HotA -> SoD i podejrzewam, że ta konwersja polegała na usunięciu obiektówy z HotA. Takie mam wrażenie, ponieważ ta mapa ma strasznie mało miejsc skillujących bohaterów, kopalń, zasobów, artów i innych lokacji. A zagęszczenie ilości lokacji jest niewielkie. Sprawia to wszystko mało estetyczne wrażenie, zaś gracz po prostu prze przed siebie, nie eksplorując zasobów mapy. To sprawia, że mapa staje się mało atrakcyjna, a rozgrywka szybka i niewciągająca. Poza tym strasznie brakuje mi tu fabuły! Dziwię się, że nikt wcześniej nie zdecydował się robić map opartych na geografii i historii Antagarichu (przynajmniej ja znam mało takich map do HoM&M3), więc jeśli już autor się porwał na takie dzieło, to trzeba by dopisać fabułę zaczerpniętą z historii Antagarichu oraz zweryfikować rozmieszczenie lokacji, tak żeby gracz miał więcej radości i potrzeby eksplorowania mapy, żeby mógł lepiej wyskillować swojego bohatera i mógł toczyć bardziej epickie bitwy!
W obecnej formie mapa zasługuje na 3 gwiazdki.
p.s. da się obejść z lewej strony garnizon znajdujący się na powierzchni (współrzędne 107,75)
O nic nie posądzam, dlatego napisałem "możliwy". Po prostu... pewien byłem, że gdzieś ją już widziałem; i jest bardzo możliwe, iż właśnie w JB, bo, pomijając AW, to tam najczęściej zaglądam w poszukiwaniu 'kartograficznych znalezisk'. A tak swoją drogą - spoko mapka.
Gdziesik jużem widzioł tę mapę... krucy zex - nimoge se przypomnić gdzie.