Istnieje prosty sposób na sprawdzenie podczas gry, czy znajduje się na danym polu "zdarzenie". Wystarczy kliknąć na pole prawym przyciskiem myszy i jeśli NIE będzie informacji "(można kopać)" to oznacza, że właśnie w tym miejscu jest "zdarzenie".
Wojna stala sie faktem. Szesciu zwasnionych ksiazat rozpoczeło walke o wladze. Aby wygrac, musisz zebrac dostatecznie wielka liczbe wojow.
Uwaga: mapa do poprawnego dzialania wymaga patcha 1.4.0.
Przypis: Dla lepszych graczy zaleca sie gre na poziomie od 130% wzwyz.
Mapa dla mnie przeciętna. Nie zachęciła mnie do dłuższego grania w nią a to z kilku przyczyn.
Po pierwsze czerwony za szybko wydostaje się ze swojego terytorium co jest o tyle złe, że inni (a w szczególności zielony) nie mają żadnych szans z nim. Gdyby komputer wyszedłby później inni gracze mieliby szansę przygotować się na obronę.
Po drugie bardzo mało zasobów początkowych. Jeszcze to nie byłoby złe gdyby nie fakt, że nie mamy fortu co spowalnia straszliwie grę. Gra zmienia się na początku w małą grę szczęścia pt."Czy zdobędziesz w pierwszym tygodniu fort czy nie?".
Po trzecie zbyt silni strażnicy tartaku i kopalni rudy. Raz może być to łatwa do pokonania jednostka, innym razem będzie to silna jednostka z którą wygranie będzie nas kosztować całą armię (co w związku z powyższym punktem sprawia, że ta opcja jest kompletnie nieopłacalna). 3/5 to moja ocena.
Strasznie szalony problem mam z wpisaniem oceny "gwiazdkowej". Mapa jest dobra, nie ma karygodnych błędów, ale też powiedzmy sobie nie zachwyca ;)
Dwie rzeczy, które strasznie mi się nie spodobały.
1) Fabuła jest mierna. Mamy zebrać oddział, ale w sumie to nie bardzo wiadomo jaki. Eventy na mapie, po których wyświetla się tekst, są rozmieszczone dość przypadkowo, przez co nie zawsze wyświetlają mi się w określonej kolejności. Generalnie na początku chodzimy po mapie bez celu, bo też nie bardzo wiemy jaki jest cel misji.
2) Na co dzień grywam więcej w SoD niż HotA, więc czasami sam się gubię w ilości Hot'owych lokacji. Ale jak dla mnie mapa i lokacje na niej umieszczane są dość chaotycznie, a miejscami wizualnie jest nieciekawie (ja dostaję oczopląsu ;) ).
Z braku ocen połówkowych daję 4 (choć jak dla mnie powinno być 3,5) ;)
przykro mi to mówić, ale przez takie mapy można się nieźle zniechęcić do tej zacnej gry, jaką jest Heores3. czy autor choć raz przetestował tę mapę i ją przeszedł? obstawiam, że nie. więc, gra polega na tym, że sobie chodzimy po mapie i nic nie możemy zrobić dla wroga(co najwyżej possać - lochami z podziemi) dopóki nam sie nie rozbudują 5 poziomy gildii magów w lochach, które nam dają czar - lot. potem ubijamy wroga i puszczamy kolejki, żeby zdobyć tych pikinierów i koniec. ogólnie walka z wrogiem też nie należała do trudnych, bo zawsze miał jakieś porozdzielane wojska i przeważnie uciekał(gra na 160%). Ten opis mapy, że można grać wyżej niż 130% jak ktoś lepiej gra, mnie troche rozbawił, przyznaje. a ten schowek gdzie trzeba dostarczyć 500 kościeji i dostajemy tam staty, 5 blekitnych i magiczny portal i inne zaklęcia imo przesadzony. skoro można grać 5 graczami, to imo mapa powinna byc zbalansowana w miare możliwości, a zdobycie rzeczy z tego schowka daje niezłą przewagę, a jest on umieszczony między niebieskim, a jasnoniebieskim graczem. Więc pozostali mają przej... xD No niestety, ale daje ocene 2/5, bo gra w te mape byla stratą czasu IMO
Znakomita mapa. Po mapie "Nie wszystko poszło źle" jest to prawdopodobnie najlepsza m-ka w jaka grałem. Zagrałem sobie Cove'em ( a jakże :D ). Startowego wziąłem Corkes'a (20,19,18,17), krążyłem z armią miasta wzbogaconą o tytanów, feniksy, dżinny i cyklopy z siedlisk i lamp. Ilość teleportów wprawiała w zakłopotanie i przez to ( nie chcąc robić ciągle wgrywania zapisanej gry ) miałem kilkanascie złych posunięć. Nie udało mi się pozbierać 2000 pikemenów, bo w 7 miesięcy pokonałem wszystkich przeciwników ( 5 poziom trudności ) i musiałbym uzbierać ponad 1500 ;) Rewelacyjna mapa, w która grałem wieczorami nie mogąc się oderwać. Już na kilku mapach widziałem wcześniej to samo rozwiązanie czyli bramy graniczne broniące dostępu do stolicy, ale z uwagi na fakt, że możliwości edytora są ograniczone jest to najsensowniejsze rozwiązanie do przedłużania rozgrywki. Jeżeli recenzenci zagrają we wszystkie mapy i je ocenią ( w co wątpię bo moja została na razie oceniona tylko dwa razy przy 300 pobraniach ) to ta mapa jest w top 3 na bank. Świetna robota.
musisz znaleźć Czerwonego Barona zestrzelonego w 1918 i wskrzeszonego przez [możesz sobie wybrać przez kogo] :D
Tego się dowiesz w samej mapie, jak będzie można ściągnąć.
A można wiedzieć jaki oddział trzeba zdobyć