Wiwerna królewska ma 20% szansy na zatrucie wrogiego oddziału. Trucizna zabiera 10% bazowego życia co turę, a kończy się po 3 turach.
Nienawiść napędza świata, świat, którym władają ludzie.
Oto księstwo kozła, niegdyś spokojne, dziś skąpane we mgle wojny. Po starym porządku zostało ośmiu władców, trzech z nich reprezentuje porządek, pięciu chaosu i anarchię. Chodź niegdyś razem, dziś między nimi wojna i wielka ściana nienawiści.
the map is great and it has an even bigger potential with a stronger AI and without fly spells.
Recenzje poniżej.
p.s. Odnośnie punktu 4ego, nieprecyzyjnie się wyraziłem. Do stoczni da się dojść, ale wsiąść na wybudowane okręty już nie.
Witam.
Mapę przeszedłem, zgadzam się z 'DARO (gość)', że mapa zawiera parę błędów i niedopracowań, ale nie ma jakiejś wielkiej tragedii.
1) Co do sojuszy wiadomo sprawa, że rzadko kiedy w ogóle pomagają. U mnie niebieski odbił przeciwnikowi jeden zamek, a brązowy do końca gry nic nie robił poza domaganiem się surowców i skończył z jednym zamkiem startowym. O ile sojusze mi nie przeszkadzają, to w tym konkretnym przypadku zgadzam się z przedmówcą, niewiele te sojusze wniosły do gry.
2) Siła przeciwnika jest mizerna. Ten z powierzchni nie pokwapił się na północną stronę mapy i nie zaatakował miast startowych moich i moich sojuszników. Ci z podziemi stamtąd nie wyszli, jedynie udało im się zgromadzić większą armię, więc trzeba było już trochę pokombinować z ich pokonaniem. Zaawansowani gracze na pewno ich przejdą bez problemu, początkujący gracze mogą mieć większy problem.
3) Artefakty są faktycznie dość słabo bronione, ale tutaj akurat uważam, że nie ma też co przesadzać. Nie każdy artefakt musi być chroniony legionem czarnych smoków. HoM&M3 to też odrobina szczęścia i tutaj szczęściem można trafić coś fajnego. Ja akuratnie artefaktów się nie czepiam.
4) Są na tej mapie za to lokalizacje, do których nie da się dojść. Widziałem na pewno dwie takie stocznie. Pewnie jest coś jeszcze, więc trzeba by mapę sprawdzić pod tym kątem. Dość irytujący błąd, ale nie oznacza to, że mapa jest nie do przejścia.
5) Czary lotu, wrót wymiarów i portalu miasta ja bym zostawił. Na XL z dużą ilością przeciwników ich brak może wkurzać, a mniej zaawansowanym graczom może uniemożliwić skończenie mapy. Ja się cieszę, że te czary były, jak komuś przeszkadzają, niech je sobie sam wyłączy w edytorze. Dla mnie plus, że one były.
Generalnie mapę oceniam pozytywnie, nie żałuję że zagrałem (choć szczerze powiem, że znam lepsze). Autorowi gratuluję, życzę powodzenia w pracy nad kolejnymi mapami, bo warto ćwiczyć i tworzyć.
Z oceną mam drobny problem, bo choć mapa mnie wciągnęła i zainteresowała, spędziłem nad nią kilka wciągających chwil, to powyższe błędy i uwagi sprawiają, że 4 gwiazdki były by dość naciągane, za to 3 gwiazdki to zdecydowanie za mało. Autorowi na zachętę daję 4 ;)
p.s. Gratuluję wszystkim, którzy dotrwali do końca tego eseju :D
Witam
Twoja mapa jest do poprawienia i to sporo.
Pierwszy raz grałem Heroes wersja Wog ale nie wogowałem mapy. ustawiłem miasto Twierdza bohater Gurnisson.
Wygrałem po 83 dniach.
Drugi raz na normalnej wersji grałem nekromantą wygrałem po 73 dniach.
Nie lubię grać map w sojuszu.W tej mapie nic mi nie pomogli ,oprócz podarunku złota i sórowców.
Jeśli gra ma mieć poziom Niemożliwy to ARTEFAKTY nie mogą być losowo umieszczone.Znajdzieszprzykładowo kapelusz czarodzieja
na początku gry i wygrałes gre.
Chata proroka(gracz zielony) dostarcz 5 zielonych smoków,jak tego dokonać jeśli miasta są losowo,a nigdzie nie ma
smoczego urwiska?
Chata proproka (dostaniesz kajdany wojenne),jeden gracz musi mieć poziom 15,2 gracz 10.
W miastach nie powinno być czarów (lot,wrota wymiarów,miejskiego portalu) .
ARTEFAKTY typu Skrzydła anioła,Kapelusz czarodzieja,księgi ziemi,powietrza jeśli je umieścisza powinny byś
mocno bronione (nie jakieś 3 Feniksy).
Jak pisałem grałem 2 x i przeciwnicy spod ziemi nie wyszli na powierzchnie chodź mieli wystarczające siły
by pokonać te pare stworzeń co pilnują wyjścia.
Oceniam grę w tej wersji jako przeciętna.