Gdy bohater posiada w swej armii co najmniej jednego Nomada, to nie poniesie kary ruchu za chodzenie po piasku.
Widząc miniaturkę zdecydowałem się na Conflux i zaryzykowałem szukanie Graal'a. Opłaciło się, dzięki dużej ilości obelisków Graal jest dość łatwy do zlokalizowania (a może to mnie się tak poszczęściło). Niestety to dość wypaczyło grę. Dzięki lotowi, wrotom wymiarów, portalowi miast i spacerowi po wodzie, poruszanie się po mapie nie stanowiło żadnego wyzwania. Dlatego tym, którzy chcą docenić pracę autora i poświęcić mapie trochę więcej czasu niż jeden wieczór, odradzam Conflux + Graal.
Pomijając ten spoiler ze wstępu, do mapy mam dwa zastrzeżenia. Po pierwsze miałem wrażenie, że momentami autorowi brakło pomysłu na wykończenie tła. Trafiła się wyspa albo i ze dwie, gdzie był sam piach i jakaś jedna góra pośrodku. I nic więcej naokoło. Ale ponieważ ubytki w tle były marginalne, nie rzutują one na ocenę końcową, to taka bardziej luźna uwaga. Drugie zastrzeżenie to ilość i siła przeciwników. Wiem, że mając Conflux z Graal'em i 3-4 bohaterów z mistrzowską mądrością i wszystkimi magiami, ciężko mówić o sile przeciwnika, bo komp po prostu nie ma szans, ale 4 przeciwników na XL? Jak dla mnie za mało. Ratowało jedynie to, że było dużo miast neutralnych do podbicia, przeciwnik je zajmował, a ja musiałem się za nim uganiać.
Z zalet, jest to jedna z niewielu XL z wyspami. Ciekawie zagospodarowane podziemia, wykończenie detali, duża ilość miast neutralnych i brak przeładowania artefaktami i miejscami skillującymi bohaterów.
Z oceną końcową 5 gwiazdek, mogę szczerze polecić wszystkim chętnym.